Billeder
BidrageIngen billeder at vise
Reserver
Tilbagemelding
Bidrage med feedbackExcellent filling of healthy food. Good options for vegetarians and carnivores and very friendly helpful owners
Bardzo miłe, bogate menu i większość snów i nastrojów; w przyjemnej atmosferze kuchnia może być w stanie walczyć z myśliwami obsady.
W ferworze załatwień dopada mnie głód. Myślę sobie: a może by tak... coś smacznego i zdrowego, na co nie trzeba długo czekać? Hmm... wiem, gdzie pójdę! Mój wybór pada na kasza2go i niecodziennie grillowane warzywa na jaglance. Mniam! Można też tu się napić pysznego rozgrzewającego jabłka, czyli magicznie przyrządzonej herbaty Rooibos. W sam raz na taki jesienny dzień jak dziś : A do domu biorę kokosowe chia z musem mango. Na pewno będzie pyszne ; Miła obsługa, kulinarna pogawędka z szefem kuchni i wymiana inspiracji. Będę wracać! ps. Brakuje tylko jakiejś nuty w tle. Dodajcie muzykę i będzie cud, miód i orzeszki : D
Bardzo smaczne dania, miła obsługa, ale miejsce typowo na wynos . Można usiąść i zjeść na miejscu, ale klimatu nie ma. Niemniej jednak kasza przyrządzona bardzo dobrze :
Dwa jedynie za pomysł(z kaszą ogólnie, nie jej przyrządzeniu i podaniu i uśmiech. Typowy bar śmierdzący spalonym olejem z wystrojem nowoczesnym. Fajnie, że klient widzi jak się przyrzadza danie. Nie fajnie jak to robią.. ja już wiedziałam że będzie tłuste jak dolewano do mojego dania olejów i oliw. Wychodząc zauważyłam, że niestety już przesiąkłam tym zapachem tłuszczu, mimo iż starałam się być tam jak najkrócej. Typowe podejście do jedzenia-jałowe i bez smaku bo ludzie nie chcą, bo ludzie nie lubią, bo narzekają, że za dużo przypraw. Otóż nieprawda i polecam trochę odświeżyć wiadomości na temat świata gastronomii w Polsce. Czułam się nieswojo kiedy siedziałam sama na barowym stołku (do wyboru ewentualnie kącik jak za kare do tego w zbyt swobodnie czującym się w swoim własnym towarzystwie pracowników(i szefowej? . Czułam się jak intruz w każdym razie. Jeśli chodzi o samo jedzenie. Super pomysł z kaszą ale wykonanie tragiczne. Wątpię czy komukolwiek smakowałaby kasza w tłuszczu osadzajacym sie na języku i podniebieniu ze zbyt dużymi kawałkami pomidora, który był bardziej żółty niż czerwony, a do tego ze skórą..mało tego.. nie miał smaku.. wcale..nic..zero. Próbowałam bardzo doszukać się jakiegokolwiek smaku innego niż tłuszcz..niestety pomidor jakby moczony w wodzie, jakby niedojrzały. Do tego dochodzi brak przypraw. Bazylię ledwo wyczułam. Mozzarelli było nawet sporo. Więc dostałam kaszę pęczak w sosie z tłuszczu okroszoną szczyptunią bazyli (tak żeby nie było jej przypadkiem czuć z kawałkami niedojrzałych i bez smaku pomidorów ze skórą za 12 zł. Zdecydowanie za dużo. Dałabym za to co najwyżej 5zł za sam fakt, że jest ciepłe. Chyba że te ciasteczka(niby darmowe też uwzględniono w cenie każdego dania. Gdybym nie była tak głodna, nie zjadłabym więcej niż jeden widelec, a jedzenie tego było isntą torturą. Jak dla mnie brak szacunku do klienta obawiające się w tym co podają. Czuję się oszukana. Przyciągnęła mnie nazwa kasza w moim umyśle pojawiło sie słowo zdrowo , zresztą mają takie hasło bądź mądry jedz kasze, czy coś w tym stylu. Jeśli ktoś ma ochotę na dania bez przypraw lub tłuszcz, to zachęcam. Nie wróżę temu miejscu długiego życia jeśli nic nie zmienią. Ja nie planuję drugiej wizyty. Chyba, że przestanie śmierdzieć tłuszczem i usłyszę, że zaczęto dodawać przyprawy, a ceny będą adekwatne do smaku. Mimo wszystko uśmiech jest, a kucharz bardzo miły człowiek. Niestety na talerzu tego nie widać.